Komentarze: 2
Nienawidzę milości!!!
Nienawidzę slów "kocham cię"
to wszystko jest nic nie warte....zgnite....falyszywe....puste....nic nie znaczące....
to wszystko jest powodem cholernych lez których sie nie moge pozbyć....
Mam dosyć siebie: zepsutej do szpiku kości dziewczyny, która przysparza tyle smutku innym, która jest ...
sama nie wiem jaka jestem....
może zakończe blogowanie, bo po co mam tu byc skoro nikomu to nie jest potrzebne ani mnie ani Wam
Może zakończe swoje życie:
znowu to zrobie
to nie boli
uklócie ...ale nie na ciele tylko w sercu, że zostawiam to wszystko...
szczęście, że nikt już nie bedzie przeze mnie plakal....
trochę czerwieni...
i tylko czekanie...
czekanie na aniola śmierci.............................