gru 18 2002

S I C


Komentarze: 1

wrogu pokaż mi kim chceż być

mogę znieść wszystko

nawet jeśli nie mogę znieść ciebie

z latwością-w którykolwiek sposób to będzie lepiej

nie wzbudzaj we mnie qwa litosci

wstawaj, wynocha

co do cholery mówie?

nie wiem co to niechęć

pewna jak diabelski dekadent

chcę, żeby ktoś wstal, zacząl

ściany! pozwólcie mi upaść! piepshe was wszystkich!

chwyć się, nie pozwól mi się potknąć dopóki nie puszcze pilki....

piepshe to! mam tego dość!

idziesz na dno, to jest wojna!

kim qwa jestem aby krytykować twój zakręcony stan umyslu?

zostawiasz mnie podejrzaną, zostawiam cie idioto

uczucie jak ogień od którego nigdy się nigdy nie nauczysz

przyczyna i efekt ty żalosna dupo

przyciska twą twarz do szyby - cierp

dopiero zaczęlam

najwyższy czas

wezmę swoje

nie możesz mnie zabić

bo jestem już wewnątrz ciebie

chora

larwa. : :
18 grudnia 2002, 15:13
świetne to było. a to z notki wcześniej jeszcze lepsze.

Dodaj komentarz